MAJA
Stałam w tym pokoju jak słup soli. Nawet nie drgnęłam. On
zbliżał się do mnie i wmawiał mi coś. Przez cały czas mówił, że się boję. Boję
się?? Pffff…. Dobry żart! Ja niczego się nie boję. Miałam na sobie bluzkę na
ramiączka. Podszedł i zaczął mi je ściągać. Przeszedł przeze mnie taki
przyjemny dreszcz. Marzyłam o takiej chwili. Marzyłam o tym chłopaku. Marzyłam
o tym wszystkim. Ale teraz gdy to przyszło nie wiem czy dobrze robię.
- No powiedz.. Boisz się ??
-Robert przestań!! Odsuń się !
Złapał mnie w pasie i przysunął do siebie. Całował mnie w
szyję. To było takie podniecające. Majka !! Ogarnij się!
- Robert przestań!!- uderzyłam go w twarz
- Nie rozumiem cię!- dotykał swojego czerwonego policzka-
Czego ty chcesz dziewczyno! Zastanów się nad sobą! Najpierw mnie podrywasz,
później cisza, a teraz mnie zwodzisz.. Ogarnij się !!
Usiadłam na łóżku, zakryłam twarz dłońmi i zaczęłam płakać.
Przysiadł się do mnie. Przytulił mnie i przepraszał. Udawałam, że tego nie
słyszę. Prawda jest taka, ze cholernie mi na nim zależy! W jego ramionach czułam się tak bezpiecznie.
Uwolnił mnie z uścisku. Dotknęłam opuszkami palców jego policzka. Położył swoją
dłoń na mojej i pocałował mnie. Ten pocałunek był delikatny. Tak delikatny, że
go prawie nie czułam. Teraz wiedziałam czego chce. On chyba miał rację , ja się
najzwyczajniej w świecie boję. .. Jakby nie patrzeć to mój pierwszy raz… On nie wie o tym… Cały czas mnie całował. Włożył
mi dłonie pod bluzkę, a ja rozpinałam guziki przy jego koszuli. Gdy zaczął
dobierać się do moich spodni zatrzymałam mu rękę.
- Co się stało?? Coś nie tak??
- Nie, wszystko ok.. tylko.. Robert musisz coś wiedzieć.. Bo
ja .. Ja..jes..
- Tak wiem!
- Jak to ?
-Spokojnie.. Nie zrobię ci krzywdy.. Nie musisz się o nic
martwić.
Rozpięłam mu pasek od spodni. Byliśmy już w samej bieliźnie.
Dotykał mojego uda, a moje dłonie błądziły po jego plecach. Ściągnął mi stanik
i całował moje piersi. Tak jak powiedział.. był bardzo delikatny. Takie
przyjemne noce to ja mogę spędzać codziennie… Nic mnie nie bolało.. Ani
podczas, ani po… Było po prostu idealnie…
Byłam bardzo zmęczona. Zasnęłam niemal natychmiast. On z
resztą też. Gdy się ocknęłam była godzina 9.07…. Spojrzałam na zegarek i
usłyszałam jego głos
- Spokojnie.. Śpij dalej kochanie.
- Już się obudziłeś?
- Nie spałem. Całą noc patrzyłem na ciebie. Nie mogłem
uwierzyć w to co się wczoraj stało. Kocham cię wiesz?
- Ja ciebie tez.
Pocałował mnie w czubek nosa i przytulił do swojej klaty.
- Nie chcę wracać do Dortmundu na treningi. Chce tu z tobą
leżeć dzisiaj cały dzień.
- Doskonale wiesz, ze to nie możliwe. Nie stawiaj oporów. Musimy
już wstawać.
- Nieeee….
- Robert nie marudź i
wstawaj bo jak nie..
- Bo jak nie to co?
I wtedy zarobił ode mnie poduszką po głowie. Bilibyśmy się
tak w nieskończoność ale zadzwonił telefon.
Rozmowa Tel.
,,- Cześć Majuś ! Masz może ochotę na spędzenie tego
wieczoru w doborowym towarzystwie, filmem i butelką wina?
- Yyyy.. Mats.. Nie ma mnie w domu i wieczorem też mnie
raczej nie będzie..
- A może jednak?! Postaraj się .. Mam coś dla ciebie.
- Zobaczymy.. Jak by mi się plany zmieniły to zadzwonię do
ciebie ok.?
- W takim razie czekam na twój telefon.. Do zobaczenia
skarbie.!”
Patrzyłam na Roberta podczas całej mojej rozmowy z Matsem.
Jak usłyszał jego propozycje machał mi ręką przed nosem znak , Nie zgadzaj
się,.. A ja jeszcze nie wiem co zrobię .. Może to dobry pomysł. Posiedzę u
Hummelsa, pogadamy sobie jak starzy dobrzy kumple i po sprawie.
~~*~~
NOC ANGELI
Mario zamknął drzwi na klucz i rzucił je na dywan. Oparł
Angelę o ścianę. Złapał ją lekko za nadgarstki i uniósł jej ręce do góry, po
czym zdjął jej koszulkę. Całował jej pół nagie ciało. Ona dotykała rękoma jego
klatki piersiowej, później pleców i wszystkiego innego. Goetze Wziął ją na ręce i położył na łóżku.
Wszedł na nią i całował jej brzuch. Przejechał ręką po jej nodze, a ona uniosła
głowę ku górze.
- Nie denerwuj się maleńka. Nie robimy tego pierwszy raz.
- Co?! Nie uważasz, że to nie jest najlepszy moment na
żarty?!
- Masz racje. Tak co! HEJA?!
- HEJA BVB!
Zaśmiali się patrząc sobie w oczy. Dwoje ludzi, dwoje
niepoprawnych ludzi. Oni zamieszani w swoich uczuciach i kłamstwach. Fani dobrej
zabawy. Leża teraz obok siebie spoglądając głęboko w oczy. Nie widzą w nich nic
prócz miłości. Są w niej kompletnie zatraceni. Nie zwracają na nic uwagi. Żyją
chwilą i momentem.
Już ubrani chcieli wyjść z pokoju i zajrzeć do pary obok.
Angela chwyciła za klamkę ii..
- Mario otwórz proszę drzwi.
- Tak jasne. Już otwieram.
Mario dotykał swoich spodni, rozglądał się po szafkach ale
nigdzie nie mógł znaleźć klucza.
- Nie mów mi, że go zgubiłeś…
Zdenerwowany i zrezygnowany usiadł na dywanie i wtedy poczuł
lekkie ukłucie w zadek.
- O patrz znalazł się.
-Zapomniałam ci powiedzieć żebyś sprawdził w dupie..
Skwitowali to śmiechem i udali się do Mai i Roberta.
~~*~~
- Dobra Kochami wszystko macie??- spytał Robert
- Ja i Angela prawie nic z sobą nie miałyśmy, więc możemy
być spokojne o to, że zabrałyśmy wszystko.
- A ty Goetze?
- Ja już. Możemy jechać!
~~*~~
- No to na razie chłopaki!
Dziewczyny pomachały im. Wysiadły pod apartamentem Angeli,
ponieważ Maja nie miała ochoty na konfrontację z rodzicami. Jeszcze nie teraz.
- Jakie plany na wieczór??
- Mats zaproponował mi spotkanie i chyba z ofert skorzystam,
a ty??
- Mario ma do mnie przyjechać i zabrać gdzieś ale miejsca
nie chciał wyjawić.
- Taki mały sekret .. hehe…
- Chyba tak. Wydaje mi się, że go… no wiesz… że go kocham !
- No i bardzo dobrze. Pasujecie do siebie.
- Tak myślisz?
- Nie myślę tylko wiem!
.............................................................................................................................
I jak?? Co o tym myślicie?? Trzeba chyba troszkę namieszać bo robi się za słodko. Czekam na wasze opinie i informacje o nowych blogach :)) Ja też wam mogę jeden polecić http://awwrrr.blogspot.com Jest bardzo fajny :))